Czy bank może odmówić przyjęcia zniszczonych banknotów?

Spotkałem się dziś z taką nieprzyjemną sytuacją. Okazało się, że mam w portfelu uszkodzony banknot stuzłotowy (jest przedarty w tylnej części, zaraz za podobizną króla, konkretnie tak w jednej trzeciej tego złotego znaczka. Pani w sklepie nie chciała mi tego przyjąć, więc poszedłem do pierwszego lepszego banku i chciałem wymienić. Niestety usłyszałem, że nie mogą mi wypłacić pełnej wartości tego nominału. Czy mieli rację?
W jakich wypadkach bank może tak postąpić? A może to jakieś wewnętrzne zagrania, bo nie jestem ich klientem?

Znalazłem taka informację: Zgodnie z wydanym przez prezesa Narodowego Banku Polskiego Zarządzeniem nr 1/2003 z 15 stycznia 2003 roku, każdy bank działający na terenie naszego kraju ma obowiązek przyjęcia od nas zniszczonych banknotów i monet, i przesłania ich do NBP. Po ich weryfikacji przez Narodowy Bank Polski i przesłaniu informacji zwrotnej bank wymienia je klientowi.

Oddają połowę wartości jeśli banknot jest uszkodzony w więcej niż połowie. Na przykład jak przyniesiesz połowę banknotu to muszą Ci oddać połowę.
W przypadku drobnych uszkodzeń wydaje mi się, że wymiana powinna być bezpłatna. W końcu wiele uszkodzonych banknotów krąży po Polsce.

Tak w przypadku drobnych uszkodzeń powinny być darmowe wymiany banknotów.

Strasznie skomplikowana ta procedura, ale jak komus zalezy to da się.

W takiej sytuacji mniejszych kwot w ogole nie oplaci sie oddawac. A przeciez zniszczonych nie niesiemy po 10 banknotów, tylko jeden czy dwa. Paranoja.

To moze troche nazbierac i zaniesc?:D