kredyt 0 proc.

Ludzie juz coraz mniej sie na to na szczescie nabieraja. Tak jak jest tu napisane, t tylko chwyt marketingowy.

Często chwilówki oferują tego typu promocje aby nałapać klientów. Oferują udzielenie pożyczki . Zwykle jest to niewielka kwota tak do max 1000, 2000 zł. Jeśli klient spłaci to w terminie czyli tak do miesiąca albo dwóch to nie musi nic płacić.
Wystarczy jednak jeśli spóźni się chociażby o jeden dzień a zaczynają im naliczać lichwiarskie procenty.

Dokładnie ;) Dlatego też nie należy się nabierać.
Sławna pożyczka dla każdego 5% ! Gdzie opłata przygotowawcza wynosi prawie 35% pożyczonej kwoty.
Potem trzeba spłacić drugie tyle ile się pożyczyło.
Chociaż kredyt oprocentowany jedynie na 5% :)

Opłata przygotowawcza, plus prowizja no i marza, a jeszcze jakies ubepzieczonko i kredycik robi sie podwojny :D

W końcu Wyższa kultura bankowości ;)
Czy tak na marginesie czy to nie jest aby lichwa a nie kredyt bankowy?
Tak sobie myślę,że przecież wiele osób, głownie tych starszych może się jednak nabrać...

No tak nie bardzo to oprocentowanie ale bank przecież może robić co chce...
Zwykle doradca doradzi dobrze ponieważ zależy mu na dobrej opinii ( przecież reklama szeptana ma bardzo duże znaczenie...). Piszę tutaj o doradcach niezależnych. Nie na doradcach w okienkach bankowych, którzy wcisną nam to na czym to oni będą mieli największą korzyść. Niemniej warto jest oczywiście ufać głównie własnym osądom .

No wlasnie, sprawdzic. problem w tym, ze ludzie nie sprawdzaja, nie licza, nie porownuja i potem jest klops.