Kredyt na swieta

Niby tak ale powiem Ci,że czasami zdarza się jakaś ciężka sytuacja. nieprzewidziany wydatek, choroba a jednak święta to wyjątkowy czas.
Nie wyobrażam sobie aby nie wyprawić chociażby najskromniejszych świąt i nie kupić dzieciom prezentów.
W takim przypadku można zastanowić się nad mniejszym kredytem - w banku.
Bo chwilówek nie polecam - przez to wiele osób wpada w pętlę zadłużenia.

Ludzie, ktorzy maja problemy finansowe w banku pozyczki nie dostana. I tu jest caly problem.

Gdyby kazdy mogl starac sie o kredyt w banku to sprawa bylaby prostsza, niestety ludzie pozyczają na spłatę pożyczki. Mnie raz uratowała konsolidacja, ale to tez tylko dzięki temu, ze mi doradczyni podpowiedziała. Bo inaczej pewnie skończyłabym z chwilówką.

Alternatywą są jeszcze pożyczki prywatne np przez portal szybkigrosz.pl

Święta,Święta i po Świętach - a teraz kredycik trzeba spłacać. Może następnym kredycikiem?:D

ja jednak, na szczescie nie wzielam. Jakos udalo sie ograniczyc wydatki...

Ja też na szczęście nie wziąłem. I się udało, ale miałem w razie czego kartę kredytową pod ręką.

A czy nie sądzicie, że jeśli ktoś nie ma szans na pożyczkę w banku to znaczy,że go po prostu nie stać na kredyt?
Wtedy chwilówka wcale nie jest rozwiązaniem... Nie jest jedynym wyjściem. Jest to kolejne zadłużanie się.