Unia cofnie nam dotacje?

Przeczytałem dziś, że szef eurogrupy, Jeroen Dijsselbloem stwierdził, że trzeba będzie obciąć dotacje krajom, które nie chcą przyjąć imigrantów. W tym Polsce.
Czy to oznacza, że jednak tych imigrantów z Erytrei nie przyjmiemy?
I czy te groźby mogą się spełnić? Obetną nam fundusze, na przykład na programy szkoleniowe, stażowe i na zakładanie własnych firm?

Takie gadanie, grożenie. Sami naprzyjmowali uchodźców, teraz mają problemy. Nie moga nam nic obciąć, bo programy zostały juz rozpisane do 2020 roku.

Ja bym wolał, żeby obcięli dotacje, niż mieli wysłać na nas armię. Ale może nam to nie grozi. Chociaż tak naprawdę nie wiadomo, co się stanie. Tym bardziej, jeśli unia niedługo sobie założy własną armię, a możliwe,że tak to się skończy.
Na razie nie mają swojej, więc ewentualnie Niemcy musieli by z własnej skorzystać, żeby na nas napaść, jak ten ich minister sugerował jakiś czas temu.

A gdzieś można znaleźć te rozpisane programy do 2020 roku? Chciałbym wiedzieć, czego się tam spodziewać ewentualnie.

Nie mogą obciąć dotacji, które już zostały przekazane do "rozdania". W przyszłości ciężko powiedzieć - to nie zależy tylko od kwestii emigrantów, na takie decyzje składa się więcej czynników.

Otiż to, pieniądze przyznane, może nie wypłacone, ale rozdysponowane, Prawo ie działa wstecz. A z tymi uchodźcami to tez nie wiadomo jak będzie.