Kosmetyki domowej roboty

Moja siostra chce założyć mały internetowy sklepik z kosmetykami naturalnymi - zrobionymi przez nią samą. niestety nie orientujemy się jak wygląda kwestia dopuszczania takiego typu produktów do sprzedaży, bo pewnie muszą być one poddane jakimś badaniom. Czy ktoś z Was może nas nakierować jak rozkręcic biznes tego typu? Czy sami kupilibyście kosmetyki zrobione przez kogoś osobiście?

Osobiście bym sie nie zdecydował na zakup takich kosmetyków, musiałbym być w 100 % pewny że wszystko jest z nimi ok. Bo chyba takimi niepewnymi produktami nikt nie chciałby sie smarować

musiały byście przeprowadzić stosowne testy i pokazać ludziom że te kosmetyki sa bezpieczne. W innym razie nie będziecie miec nawet klientów.

Najlepiej zapytać kogoś kto już takie kosmetyki robi i sprzedaje. W internecie jest mnóstwo firm, które robią i sprzedają takie kosmetyki pytanie tylko co Twoja siostra miałaby innowacyjnego żeby przebić istniejące już sklepy.

też bym się bała kupić takie kosmetyki po Waszych opiniach. nie czytając ich pewnie nie przyszłoby mi do głowy że coś mogłoby być nie ok. ale w sumie jak mają to być kosmetyki naturalne, bez chemii, a choć trochę znacie się na kosmetologii to czemu nie. takie eko produkty są teraz trendy.

to nie jest dobry pomysł na biznes. ja na przykład czasem nie mam zaufania do dużych firm, a co dopiero do czegoś co nie wiem jak zostało wytworzone. bałabym się nawet korzystać z kosmetyków zrobionych przeze mnie ze sprawdzonego przez kogoś przepisu a co dopiero od obcych.

aczkolwiek takie interesy jak mydła ręcznie robione itd maja dość dobre wzięcie wiec to zalezy co twoja siostra chciałaby produkować :)powiedz coś więcej

moja koleżanka robi takie rzeczy jak kremy, mydelka i perfumowane wody i sprzedaje to przez fejsa. na początku rozdala kilka za darmo znajomym i poprosila o opinie na stronie później z czasem zyskała też innych klientów. wiadomo że trzeba mieś tam jakąś chemiczną wiedzę szczególnie jeśli chodzi o wszelkie reakcje chemiczne no i pisać skład, nigdy nie wiadomo kto może być na co uczulony

No a potem odpowiadaj za uczulenia i inne takie jeśli jakaś szkoda na zdrowiu z tego wyjdzie. odszkodowanie nie do spłacenia, ja bym się nie odważyła za takiew cos brac.

No właśnie to taka śliska sprawa trochę..
No bo tak pomysł fajny i rzeczywiście klienci mogą się znaleźć ale teraz czy twoja siostra ma jakiekolwiek pojęcie o składach itp? Czy robi to po prostu z zamiłowania? Bo otworzenia takiego sklepiku to nie tylko fakt, że potrafi robić kosmetyki ale także prowadzenie całej firmy, księgowości, kontakt z klientem itp.