Procedura zakupu samochodu z komisu jest inna niż w przypadku nabywania auta w salonie czy od innego konsumenta. Więcej jest przede wszystkim detali, na które należy zwrócić uwagę.
W przypadku zakupu auta za pośrednictwem komisu pośrednik, czyli komisant, działa w imieniu własnym, jednak na rachunek komitenta, tzn. osoby sprzedającej samochód. W takim przypadku komisant jest stroną umowy sprzedaży, mimo że środki uzyskane ze sprzedaży zobowiązany jest przekazać komitentowi. On sam otrzymuje natomiast prowizję od sprzedaży, będącą jego wynagrodzeniem.
Wszelkie dokumenty dotyczące sprzedaży przygotowuje zawsze komisant, który jest sprzedającym. Komisant jako pośrednik nie bierze odpowiedzialności za ukryte wady pojazdu, chyba że udowodnione zostanie, że o tych wadach wiedział wcześniej i je zataił. Komisant jako przedsiębiorca ma obowiązek rozliczania podatków związanych z prowadzoną firmą.
Zwróćmy uwagę na szczegóły
Zważywszy na to, że kupując samochód w komisie, nabędziemy auto używane, musimy dołożyć starań, aby był to pojazd najlepiej bezwypadkowy, dobrze wyposażony, a przy tym serwisowany. Upewnijmy się, czy wybrany egzemplarz nie brał udziału w kolizjach i czy nie ma żadnych poważnych usterek. Jeżeli zignorujemy to przy zakupie, potem możemy się niemiło rozczarować, a naprawa usterek może okazać się kosztowna. Jeżeli sami jesteśmy laikami w tej kwestii, warto poprosić np. zaufanego mechanika albo rzeczoznawcę, aby sprawdził stan pojazdu.
Sprawdź, czy auto nie posiada wad prawnych
Warto także sprawdzić, czy oprócz wad technicznych pojazd nie posiada wad prawnych, tzn. czy nie pochodzi z kradzieży lub czy nie został na nim ustanowiony zastaw. Zwróćmy uwagę również na to, czy w dokumentacji nie widnieją jakiekolwiek braki lub nieścisłości. Jeżeli cokolwiek wzbudza nasze wątpliwości, lepiej zrezygnujmy z takiego zakupu i zdecydujemy się na auto, co do którego takich wątpliwości nie będzie.
Pełna dokumentacja
Przed ostatecznym podpisaniem dokumentów upewnijmy się, czy komisant posiada wszelkie dokumenty dotyczące pojazdu. Na umowie kupna-sprzedaży powinno widnieć nie tylko nazwisko nasze oraz zbywcy, ale także powinna się tam znaleźć informacja, że jako pośrednik występował komis.
Zdarza się, że dokumentacja jest niepełna, co uniemożliwia ustalenie historii pojazdu. Trudno ustalić wcześniejszych właścicieli samochodu, historię dokonywanych przeglądów i napraw. Nie zgadzajmy się także na to, by komisant, chcąc zapłacić mniejszy podatek, zaniżył cenę auta wpisaną na fakturze, albo wpisał, że pojazd jest uszkodzony. Tylko z pozoru nie stanowi to kosztu dla nabywcy. W przypadku jednak, gdy auto okaże się wadliwe, komisant zwróci nam jedynie kwotę, która widnieje na fakturze.
Oprócz umowy powinniśmy otrzymać dowód rejestracyjny, kartę pojazdu, polisę OC, kopię umowy komisowej między właścicielem komisu a komitentem oraz fakturę VAT. Jeżeli auto pochodzi z zagranicy, warto także sprawdzić w urzędzie skarbowym, czy uregulowano podatek VAT.
Przy zakupie samochodu z komisu najważniejsze okazuje się sprawdzenie, czy samochód pochodzi z legalnego źródła. Należy skontrolować stan techniczny pojazdu, a także jego dokumentację. Jeżeli zaniechamy którejkolwiek z tych czynności, może to nastręczyć wiele problemów w niedalekiej przyszłości.