Czarny czwartek

2015-01-16 11:47:16

Decyzja Swiss National Bank o obniżce stóp procentowych z -0,25 do -0,75 proc. zaskoczyła wszystkich i spowodowała postępującą w zastraszającym tempie zmianę wyceny CHF. Jaki los czeka polskich frankowców?

Jeszcze wczoraj o 10:00 kurs PLN/CHF utrzymywał się na ustabilizowanym poziomie w okolicy 3,50, by niecałe 40 minut później wystrzelić poza poziom 4,5. Niektóre prognozy zakładały, że przebije granicę 5:1. Wiele osób nie było nawet w stanie dokonać transakcji, czy sprawdzić kursu waluty, gdyż obciążenie spowodowane tym kolosalnym skokiem spowodowało zawieszenie się systemów transakcyjnych. Zapanował chaos, od dawna nieobecny na taką skalę na rynku walutowym

Obrona sztywnego kursu franka wobec euro była dla Szwajcarii priorytetem już od pierwszej obniżki wiarygodności kredytowej USA (która nastąpiła w 2011 roku). Panika na rynku walutowym zachęciła inwestorów do masowych inwestycji w bezpiecznej przystani. Wtedy oznaczało to oczywiście zakup franka.

Sztywny kurs utrzymywany był dzięki całemu wachlarzowi zabiegów finansowych, m.in. gigantycznemu skupowi obcych walut przez SNB czy pompowaniu w rynek wielkich ilości helweckiej waluty. Na ten moment, w oficjalnym komunikacie możemy przeczytać, iż decyzja ta była strategicznym zabiegiem, przystającym do ówczesnych realiów (m.in. dużo silniejszą od obecnej pozycją EUR względem USD). Zniesienie sztywnego kursu motywowane jest zmianą otoczenia ekonomicznego na mniej korzystne dla tego rozwiązania.

Pojawiają się głosy, że działanie SNB to wybieg mający na celu wyprzedzenie Europejskiego Banku Centralnego we wprowadzaniu programu skupu obligacji. Miałoby to oznaczać odsunięcie się przez CHF na ubocze, podjęcie ryzyka związanego z uzależnieniem od przyszłych decyzji EBC. Usunięcie sztywnego kursu może również spowodować utrudnienia w prowadzeniu działalności przez szwajcarskich eksporterów.

Sytuacja ciągle się rozwija. Jednymi z najbardziej poszkodowanych mogą w całej tej rozgrywce zostać setki tysięcy polskich frankowców, dla których długodystansowe wzmocnienie franka oznacza trudniejsze do spłacenia kredyty. Jak komentuje analityk Mikołaj Fidziński- Jeżeli ktoś nie będzie sobie radził z wysoką ratą, to należy negocjować z bankiem wydłużenie okresu spłaty lub czasowego zawieszenia spłacania kapitału albo całości zadłużenia. Sytuacja będzie również nieprzyjemna dla polskiego sektora bankowego, który pewnie nieprędko poradzi sobie z awersją do udzielania kredytów walutowych. Ta zmiana jest widoczna nawet w notowaniach GPW. Traci WIG20, następuje solidna wyprzedaż instytucji sektora kredytowego.

Jakub Łoboda, Comperia.pl

Jakub Łoboda

Słownik finansowy
Kalkulatory

Szukasz kredytu gotówkowego? Chcesz zaoszczędzić? A może nowa inwestycja się kroi? Z nami wszystko przekalkulujesz!

Sprawdzam