Polisy z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym - dla niektórych to pułapka

2014-02-26 10:05:00

Rośnie grono osób czujących się oszukanymi przez doradców finansowych, którzy namówili ich na skorzystanie z ofert polis z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym. Uwiązani koniecznością wpłacania comiesięcznych składek, bez możliwości swobodnego dostępu do tych pieniędzy, pomstują swoją naiwność i wyrachowanie banków. Kto popełnił grzech, i jaką naukę można wyciągnąć?

Niedawno Comperia.pl pisała o zaletach i wadach polis z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym. Przestrzegała także przed bezgranicznym zaufaniem do doradców finansowych. O wszystkim tym można przeczytać TUTAJ. Dzisiaj piszemy o tym, jakie konsekwencje może nieść za sobą błędna decyzja o skorzystaniu z takiego rozwiązania finansowego.

Mądry przed…

Po pierwsze, należy być mądrym przed, a nie po „szkodzie”. Czyli mieć świadomość, że taka inwestycja nie powinna być jedyną formą odkładania pieniędzy. Może być sposobem na długoterminowe oszczędzanie celowe (np. na emeryturę), ale dodatkowo pieniądze powinno się odkładać także na lokatach, kontach oszczędnościowych, czy kupować obligacje czy jednostki funduszy inwestycyjnych. Słowem - wybierać także bardziej płynne rozwiązania finansowe, w których będzie miało się (szybki) dostęp do całości swoich pieniędzy. „Pakowanie” wszystkich nadwyżek finansowych w produkty takie jak polisy z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym, z których pieniądze bez znacznej straty można wycofać dopiero po kilku latach, to wielce ryzykowna inicjatywa. Różne wypadki chodzą po ludziach, zdecydowanie niepożądana wydaje się sytuacja, gdy pilnie potrzebne jest np. 15 tys. zł, a na polisie „leży” 40 tys. zł których nie można tknąć.

..i zaradny po!

Co robią ci, którzy na inwestycję już się zdecydowali, a teraz swojego kroku żałują? Zasypują banki i ubezpieczycieli reklamacjami i skargami, angażują zewnętrzne służby (np. rzeczników konsumentów czy ubezpieczonych), stowarzyszają się (Stowarzyszenie „Przywiązani do polisy”) i próbują odkręcić całą sytuację w sądach. Coraz częściej czyta się o pozwach zbiorowych wytoczonych ubezpieczycielom. Kosztuje to jednak dużo nerwów, czasu i pieniędzy. Walczą o odzyskanie oszczędności swojego życia, które zaprzepaścili po części z powodu własnej nieuwagi, ale także w drodze, jak argumentują, oszustwa które padli ofiarami. Według wyliczeń wspomnianego stowarzyszenia „Przywiązani do polisy”, w takie inwestycje zaangażowanych może być nawet do 50 mld zł. Szczęśliwie, z rynku docierają informacje o pozytywnym rozpatrywaniu reklamacji przez instytucje finansowe.

O tym, że instytucje finansowe dopuszczały się złych praktyk, świadczą kary, które bywają zasądzane przez różne organy. Niedawno Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wlepił Getin Noble Bankowi karę 6,7 mln zł za niepełne i nierzetelne informacje przekazywane klientom. Wcześniej wyroki m.in. za wygórowaną wysokość opłaty likwidacyjnej otrzymały m.in. Nordea Polska, Uniqa czy Aegon. W sądach toczą się (lub niebawem zaczną) postępowania także wobec innych instytucji.

Autor: Mikołaj Fidziński
Comperia.pl

Mikołaj Fidziński

Słownik finansowy
Kalkulatory

Szukasz kredytu gotówkowego? Chcesz zaoszczędzić? A może nowa inwestycja się kroi? Z nami wszystko przekalkulujesz!

Sprawdzam