Koniec obniżek stóp procentowych. Krajobraz po burzy

2013-11-04 13:42:18

Już od 3 miesięcy stopy procentowe pozostają na stałym poziomie. Cykl obniżek, trwający od listopada 2012 r., już się zakończył. Narodowy Bank Polski na razie mówi o niezmienności stóp do końca roku, ale wielu analityków przewiduje brak ich wzrostu przynajmniej do połowy przyszłego roku. W każdym razie mamy przed sobą kilka miesięcy względnej stabilności. To znaczy czego?

Lokaty mizerne

Na niepromocyjnych lokatach 3-miesięcznych klienci bez konta mogą dziś zarobić 3,25 proc. w skali roku, na półrocznej 4 proc., na rocznej 3,70 proc. Słabo, bardzo słabo. Obecnie średnie oprocentowanie lokat na 6 miesięcy na 5 tys. zł to ok. 2,20 proc. W styczniu było to średnio 3,86 proc., a rok temu 4,45 proc. Średnio! Na kilkunastu lokatach można było wówczas zarobić przynajmniej 6 proc. w skali roku.

Najgorsze jest jednak to, że lepiej na razie nie będzie. Co prawda mogą się pojawiać jakieś pojedyncze promocje, ale na trend wzrostowy oprocentowania lokat w najbliższych miesiącach nie ma co liczyć. Przyjdzie na niego czas dopiero, gdy stopy w kraju i rynkowe pójdą w górę. Na razie się na to nie zapowiada.

Warto zwrócić uwagę, aby nie zakładać obecnie lokat dłuższych niż 9-12 miesięcy, o oprocentowaniu stałym. Nie będzie bowiem możliwości zerwania takiego depozytu bez straty narosłych odsetek, a na rynku mogą się już pojawiać depozyty o atrakcyjniejszych warunkach niż trwająca lokata długoterminowa. Albo więc najlepiej w najbliższym czasie polegać na depozytach krótkoterminowych, albo założyć lokatę o oprocentowaniu zmiennym - wówczas wzrost stóp procentowych pociągnie za sobą w górę oprocentowanie, a odsetki będą się mnożyły szybciej.

Karty kredytowe konkurencyjne

Maksymalne oprocentowanie nominalne każdego kredytu nie może przekraczać czterokrotności stopy lombardowej Narodowego Banku Polskiego. Wniosek - im tańszy kredyt lombardowy, tym niższy limit oprocentowania kredytów w bankach. Obecnie nie może ono przekraczać 16 proc., gdyż stopa lombardowa kształtuje się na poziomie 4 proc.

Oprocentowanie kart kredytowych, zwykle przyjmujące maksymalne dozwolone wartości, staje się więc coraz bardziej konkurencyjne choćby wobec kredytów gotówkowych, czy odnawialnych. Średnie oprocentowanie zwykłych kart kredytowych wynosi obecnie ok. 15,50 proc., a jeszcze w styczniu było to o ponad 5 p. proc. więcej. Co ważne, istotnym zmianom w skali całego rynku nie ulega poziom opłat za użytkowanie kart kredytowych.

Nieco spada także oprocentowanie pożyczek gotówkowych, choć jest to zdecydowanie mniejsza skala. Co więcej, może i raty spadły o kilka procent w ostatnich miesiącach, ale o niemal 1 p. proc. wzrosła średnia prowizja za przyznanie kredytu. Banki nadrabiają sobie tym samym niższe zyski odsetkowe.

Kredyty hipoteczne i samochodowe w złotych jak marzenie

Oprocentowanie złotowych kredytów hipotecznych oraz samochodowych jest zmienne, i bazuje na stopie rynkowej WIBOR (najczęściej 3-miesięczny). Wniosek więc prosty - im niższy WIBOR, tym tańsze raty.

Raty kredytów hipotecznych od początku roku spadły o kilkanaście procent, przez ostatni rok jeszcze więcej. Przykładowo - rata kredytu w złotych z początku 2009 r. na 30 lat na 300 tys. zł wynosi dziś ok. 1 640 zł. Jeszcze w styczniu było to ok. 1 900 zł, a rok temu 2 050 zł.

Różnicę widać także w nowych ofertach. Obecnie średnia rata kredytu samochodowego na nowe auto na 50 tys. zł na 5 lat wynosi ok. 1 040 zł i jest o ok. 50 zł niższa niż rok temu. Średnia rata kredytu hipotecznego w złotych na 200 tys. zł (nieruchomość warta 300 tys. zł) na 30 lat wynosi obecnie ok.       1 050 zł, a na początku roku taki sam wskaźnik był o ok. 150 zł wyższy. Banki nie rekompensują sobie bowiem bardzo niższego WIBOR-u wzrostem marż. Od stycznia poszły one w górę tylko o ok. 0,2 p. proc.

Autor: Mikołaj Fidziński
Comperia.pl

Mikołaj Fidziński

Słownik finansowy
Kalkulatory

Szukasz kredytu gotówkowego? Chcesz zaoszczędzić? A może nowa inwestycja się kroi? Z nami wszystko przekalkulujesz!

Sprawdzam