• Kredyty gotówkowe
  • Kredyty hipoteczne
  • Kredyty dla firm
  • Lokaty bankowe
Kwota kredytu
Okres spłaty
mies.
Wypełnij formularz, aby otrzymać bezpłatną ofertę!
Kwota kredytu
Okres spłaty
lat
Wypełnij formularz, aby otrzymać bezpłatną ofertę!
Kwota kredytu
Okres spłaty
mies.
Wypełnij formularz, aby otrzymać bezpłatną ofertę!
Kwota lokaty
Okres lokaty
mies.
Wypełnij formularz, aby otrzymać bezpłatną ofertę!
Administratorem danych osobowych jest Comperia.pl S.A. Zapoznaj się z pełną informacją o przetwarzaniu danych osobowych.
0 osób przegląda ten temat1 osoba obserwuje ten temat

Dopłaty do odszkodowań z OC i AC

Odpowiedź
wróć do listy tematówSortowanie od najstarszej wypowiedzi
od najnowszej wypowiedzi
✓  od najstarszej wypowiedzi
Artur Sarnecki

Eksperci

Zobacz profil ekspertaObserwuj profil

Pomógł 1359 razy

Wyślij wiadomość

10.7.2016 23:31
Firmy ubezpieczeniowe często ( w większości ) zaniżają wypłacane odszkodowanie z AC i OC,
natomiast jeśli stłuczka, wypadek miało miejsce do 3 lat wstecz to można taką pomniejszoną wypłatę podważyć... Można robić to samemu, tylko, że wiąże się to z kosztami, czasem, czasem z sądem itp. dlatego ciekawą alternatywą jest sprzedaż takiej sprawy firmie która zajmuje się odszkodowaniami.
Działa to tak - zgłaszasz się ze swoim tematem, pokazując odpowiednie dokumenty, w ciągu 1-2 dni firma ocenia czy jest niedopłata i jaka mniej więcej jest. Jeśli zostanie stwierdzona to dostaniesz propozycję dokupienia sprawy od Ciebie. Firmy oferują 20-40 % wartości takiej niedopłaty, czy to mało czy dużo ?Ty dostaniesz środki w ciągu paru dni od podpisania umowy i dalej nie martwisz się o nic, no i to dzieje się w sytuacji kiedy już dostałeś wcześniej wypłatę z odszkodowania smile Firma z kolei bierze na siebie sprawę, sąd, oraz ewentualne ryzyko nie wygrania. Wydaje się to dobra propozycja i co najważniejsze nic nie ryzykujesz, a może to dotyczyć spraw nawet sprzed 3 lat.
Jeśli jesteś zainteresowany tematem to zapraszam do kontaktu, lub do wejścia tutaj po dodatkowe informacje:http://artursarnecki.eu/doplata-do-odszkodowania-z-ocac/
Cytuj
Doradca Finansowy

https://finansepoludzku.pl
Napisz: biuro@finansepoludzku.pl
sw11med

Użytkownicy

Wyślij wiadomość

15.7.2016 23:59
ciekawe
Cytuj
ORMO

Niezarejestrowani

27.7.2016 10:17
Policja zatrzymała wyłudzacza odszkodowań http://gu.com.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=60736:prawo-policja-zatrzymaa-wyudzacza-odszkodowa&catid=100&Itemid=103
Cytuj
WAR-TO UBEZPIECZENIA Marian Bułecki

Eksperci

Zobacz profil ekspertaObserwuj profil

Pomógł 1163 razy

Wyślij wiadomość

28.7.2016 12:57
Wstrzymywałem się od wpisu na ten temat, bo nie chciałem się wdawać w polemikę i być posądzonym o nieobiektywność ale ostatni wpis chyba niesłusznie coś sugeruje, więc temat trzeba trochę uporządkować.
Autor pierwszego wpisu zaczyna od zdania: „Firmy ubezpieczeniowe często ( w większości )(!!!) zaniżają wypłacane odszkodowanie z AC i OC …” Bardzo ryzykowne twierdzenie, ciekawe na czym oparte, na pogłębionej analizie o.w.u., statystyk, skarg, a jeśli skarg, to czy skargi dotyczą większości likwidowanych szkód?!!! Wszelkie statystyki i opracowania wskazują raczej na wzrost średniej wartości wypłacanych odszkodowań w ostatnich latach. Opisany wyżej mechanizm uzyskiwania dodatkowych pieniędzy dla poszkodowanych z grubsza przypomina system odkupywania długów. Za jakiś fragment wartości zadłużenia firma X płaci z góry ale za to otrzymuje wszelkie prawa do windykowania tego długu wraz z odsetkami. Poszkodowany otrzymuje jakieś pieniądze ale czy ma prawo do uzyskania chociażby uwierzytelnionej informacji ile tak naprawdę dane ZU wypłaciło odszkodowania dodatkowo? Jeśli np. bank sprzedaje swoje prawo do jakiegoś długu, to wie jaka jest jego wysokość i wie jakie są szanse i koszty jego odzyskania, może więc „wycenić” sobie za ile opłaca mu się ten dług sprzedać, negocjuje z chętnymi, a poszkodowany? Są możliwości prawne rewizji zasądzonych odszkodowań, bo instytucja przedawnienia to 3 lata od zamknięcia sprawy. Można zawsze się odwołać bezpośrednio do ZU ( znam takie przypadki zakończone sporą dopłatą), można prosić o pomoc FK, KNF, Rzecznika Finansowego, w ostateczności pójść do sądu. Oczywiście każdy poszkodowany zrobi to co zrobi, nie mnie to oceniać.
Chcę tu Państwu zwrócić uwagę na jeden aspekt sprawy, przemilczany często przy takich okazjach. Jak działalność takich podmiotów ma wpływ na wzrost cen ubezpieczeń? Czy do końca w porządku jest jeśli poszkodowany uzyskuje dopłatę do uzyskanego świadczenia odszkodowawczego np. w wys. 10 tys. zł, a firma odszkodowawcza np. prawie drugie tyle? Czy ktoś jest skory na te pytania odpowiedzieć?
Wszyscy narzekamy na wzrost cen, zwłaszcza ubezpieczeń komunikacyjnych, a ubezpieczyciele argumentując, wskazując na przyczyny, podają także takie oto dane: cała branża z tyt. polis OC kom. W 2015 r. zanotowała stratę pow. 1mld zł, a w tym roku, mimo wzrostu cen ponad 300 mln zł, mimo spadającej liczby wypadków drogowych! Polecam przeczytanie chociażby artykułów w Gazecie Wyborczej z 23.07.br i w Rzeczypospolitej z 12.07.br.
Analitycy rynku często wskazują, że największy problem jest z odszkodowaniami z tytułu śmierci i utraty zdrowia w wypadkach drogowych. Do tej pory nie ma precyzyjnych regulacji dot. zasad wypłacania i ustalania wysokości świadczeń w takich przypadkach. Z perspektywy ubezpieczycieli nie da się więc w miarę precyzyjnie ustalić skali ryzyka. Zaległości z jednej, zaś z drugiej rozpiętość w wysokościach odszkodowań zasądzanych rośnie. „Wysyp” w sądach takich reaktywowanych spraw także przyczynił się do tego, że gwałtownie wzrosły wypłaty odszkodowań. Ubezpieczyciele muszą się liczyć z takim zjawiskiem, więc muszą gromadzić większe niż do tej pory rezerwy na wypłaty, a to ma wpływ na ich wynik finansowy. Dopiero od niedawna m.in. resort sprawiedliwości i resort finansów podjął prace nad nowymi regulacjami w tym zakresie.
Temat ten jest obszerny i wielowątkowy, więc nie sposób go tu wyczerpująco opisać. Zdecydowałem się zabrać głos w tej sprawie bo irytuje mnie jeśli promuje się nie sprawdzone, czasami niesłuszne, a często uproszczone, „pod publiczkę” opinie i tezy także po to, by łatwo zarobić, w tym przypadku na czyimś nieszczęściu. Czytelnicy powinni tu uzyskiwać rzetelne, obiektywne i pomocne im informację.
Cytuj
blog: www.wartoubezpieczenia.pl
www.facebook.com/wartoubezpieczenia
mbulecki@gmail.com
Artur Sarnecki

Eksperci

Zobacz profil ekspertaObserwuj profil

Pomógł 1359 razy

Wyślij wiadomość

28.7.2016 13:05
Dziękuje za wpis, odpowiedź.

Jeśli ktoś jest rzetelny to informuje klienta jaki procent dostaje i dlaczego taki a nie inny,różnica wiąże się z tym że klient dostaje dopłatę bez żadnego angażowania się w sprawę, a firma/kancelaria takie zaangażowanie prawe i czasowe wnosi...

Ogrom odszkodowań jest zaniżonych w pewnych segmentach, czasem różnice sięgają nawet 100 % co chyba nie jest drobną różnicą...

Pisze Pan o tym że takie działania wpływają na wzrost cen ubezpieczeń, rozumiem, że dla klientów jest lepsze nie upominanie się o to im się należy bo przez ich pazerność inni cierpią? Rozumiem że to dotyczy także szkód życiowych i majątkowych, trzeba po prostu cieszyć się że coś się dostało prawda?

Każdy sam oceni czy chce o to wystąpić czy nie, ma do tego prawo.

Oczywiście można zrobić to samemu, ścieżkami o których Pan pisze.



WAR-TO UBEZPIECZENIA Marian Bułecki napisał
Wstrzymywałem się od wpisu na ten temat, bo nie chciałem się wdawać w polemikę i być posądzonym o nieobiektywność ale ostatni wpis chyba niesłusznie coś sugeruje, więc temat trzeba trochę uporządkować.
Autor pierwszego wpisu zaczyna od zdania: „Firmy ubezpieczeniowe często ( w większości )(!!!) zaniżają wypłacane odszkodowanie z AC i OC …” Bardzo ryzykowne twierdzenie, ciekawe na czym oparte, na pogłębionej analizie o.w.u., statystyk, skarg, a jeśli skarg, to czy skargi dotyczą większości likwidowanych szkód?!!! Wszelkie statystyki i opracowania wskazują raczej na wzrost średniej wartości wypłacanych odszkodowań w ostatnich latach. Opisany wyżej mechanizm uzyskiwania dodatkowych pieniędzy dla poszkodowanych z grubsza przypomina system odkupywania długów. Za jakiś fragment wartości zadłużenia firma X płaci z góry ale za to otrzymuje wszelkie prawa do windykowania tego długu wraz z odsetkami. Poszkodowany otrzymuje jakieś pieniądze ale czy ma prawo do uzyskania chociażby uwierzytelnionej informacji ile tak naprawdę dane ZU wypłaciło odszkodowania dodatkowo? Jeśli np. bank sprzedaje swoje prawo do jakiegoś długu, to wie jaka jest jego wysokość i wie jakie są szanse i koszty jego odzyskania, może więc „wycenić” sobie za ile opłaca mu się ten dług sprzedać, negocjuje z chętnymi, a poszkodowany? Są możliwości prawne rewizji zasądzonych odszkodowań, bo instytucja przedawnienia to 3 lata od zamknięcia sprawy. Można zawsze się odwołać bezpośrednio do ZU ( znam takie przypadki zakończone sporą dopłatą), można prosić o pomoc FK, KNF, Rzecznika Finansowego, w ostateczności pójść do sądu. Oczywiście każdy poszkodowany zrobi to co zrobi, nie mnie to oceniać.
Chcę tu Państwu zwrócić uwagę na jeden aspekt sprawy, przemilczany często przy takich okazjach. Jak działalność takich podmiotów ma wpływ na wzrost cen ubezpieczeń? Czy do końca w porządku jest jeśli poszkodowany uzyskuje dopłatę do uzyskanego świadczenia odszkodowawczego np. w wys. 10 tys. zł, a firma odszkodowawcza np. prawie drugie tyle? Czy ktoś jest skory na te pytania odpowiedzieć?
Wszyscy narzekamy na wzrost cen, zwłaszcza ubezpieczeń komunikacyjnych, a ubezpieczyciele argumentując, wskazując na przyczyny, podają także takie oto dane: cała branża z tyt. polis OC kom. W 2015 r. zanotowała stratę pow. 1mld zł, a w tym roku, mimo wzrostu cen ponad 300 mln zł, mimo spadającej liczby wypadków drogowych! Polecam przeczytanie chociażby artykułów w Gazecie Wyborczej z 23.07.br i w Rzeczypospolitej z 12.07.br.
Analitycy rynku często wskazują, że największy problem jest z odszkodowaniami z tytułu śmierci i utraty zdrowia w wypadkach drogowych. Do tej pory nie ma precyzyjnych regulacji dot. zasad wypłacania i ustalania wysokości świadczeń w takich przypadkach. Z perspektywy ubezpieczycieli nie da się więc w miarę precyzyjnie ustalić skali ryzyka. Zaległości z jednej, zaś z drugiej rozpiętość w wysokościach odszkodowań zasądzanych rośnie. „Wysyp” w sądach takich reaktywowanych spraw także przyczynił się do tego, że gwałtownie wzrosły wypłaty odszkodowań. Ubezpieczyciele muszą się liczyć z takim zjawiskiem, więc muszą gromadzić większe niż do tej pory rezerwy na wypłaty, a to ma wpływ na ich wynik finansowy. Dopiero od niedawna m.in. resort sprawiedliwości i resort finansów podjął prace nad nowymi regulacjami w tym zakresie.
Temat ten jest obszerny i wielowątkowy, więc nie sposób go tu wyczerpująco opisać. Zdecydowałem się zabrać głos w tej sprawie bo irytuje mnie jeśli promuje się nie sprawdzone, czasami niesłuszne, a często uproszczone, „pod publiczkę” opinie i tezy także po to, by łatwo zarobić, w tym przypadku na czyimś nieszczęściu. Czytelnicy powinni tu uzyskiwać rzetelne, obiektywne i pomocne im informację.
Cytuj
Doradca Finansowy

https://finansepoludzku.pl
Napisz: biuro@finansepoludzku.pl
Artur Sarnecki

Eksperci

Zobacz profil ekspertaObserwuj profil

Pomógł 1359 razy

Wyślij wiadomość

28.7.2016 13:10
Zdecydowałem się zabrać głos w tej sprawie bo irytuje mnie jeśli promuje się nie sprawdzone, czasami niesłuszne, a często uproszczone, „pod publiczkę” opinie i tezy także po to, by łatwo zarobić, w tym przypadku na czyimś nieszczęściu.

Czy to oficjalne Pana zdanie ? Czy wprowadzam w błąd aby zarobić ? Na czyimś nieszczęściu tak? O jakim nieszczęściu Pan pisze, nieszczęściu ubezpieczycieli?

Jestem w dużym szoku po tym jak czytam to drugi raz.
Cytuj
Doradca Finansowy

https://finansepoludzku.pl
Napisz: biuro@finansepoludzku.pl
WAR-TO UBEZPIECZENIA Marian Bułecki

Eksperci

Zobacz profil ekspertaObserwuj profil

Pomógł 1163 razy

Wyślij wiadomość

28.7.2016 14:53
Nie zarzucam Panu nierzetelności ani wyłudzania. W pierwszym zdaniu napisałem, że „ale ostatni wpis chyba niesłusznie coś sugeruje, więc temat trzeba trochę uporządkować” ( nie Pana wpis). Tezy zawartej w pierwszym zdaniu takimi wyjaśnieniami zamieszczonymi później Pan raczej nie uzasadnia. Proszę przejrzeć oficjalne statystyki. Odniosłem się wprost tylko do pierwszego zdania z Pana wpisu: „Firmy ubezpieczeniowe często ( w większości ) zaniżają wypłacane odszkodowanie z AC i OC,…” Mam inne informacje i doświadczenia. Nie można takiego twierdzenia odnosić do wszystkich firm ubezpieczeniowych jednakowo. Ile % wg Pana wniesionych skarg co do wys. wypłat, odmów z ubezpieczeń OC kom. i AC/KR, nie do jakiś ZU ale do instytucji odwoławczych uznano w 100% za uzasadnione? Oczywiście jest jakaś liczba pretensji uzasadnionych, które nigdzie nie są adresowane i nikt ich nie rozpatruje. Reszta mojego tekstu to próba opisu małego fragmentu rzeczywistości, zwrócenia uwagi czytającym na jeden z wielu aspektów tej sprawy, czy subiektywna? Zapewne tak, sam zresztą zastrzegłem się że problem jest obszerny i wielowątkowy. Napisałem również że nie oceniam nikogo kto z takich środków korzysta, bo ma do tego prawo. Ba, dodam więcej; w wielu przypadkach zapewne poszkodowani nie mają realnych możliwości zastosowania innej drogi, z różnych powodów. Jeśli ktoś z Pana branży zachowuje się etycznie, czyli pokazuje klientowi dokumenty i mówi; udało się nam wywalczyć tyle, więc zgodnie z tym jak się umówiliśmy wpłacamy Panu/Pani …% tej kwoty, to wszystko jest ok. Tego nie krytykuję. Jeśli ktoś wprost mówi; coś wywalczę ale nie wiem ile, kiedy, to moje ryzyko,moje koszty, z góry proponuje Panu/Pani …. sumę i klient na to się zgadza, to jest jego sprawa. Nie odnoszę się do tego. Wskazuję jednak na jeden z wielu aspektów tej sprawy. Wszyscy za to płacimy więcej. To nie oznacza że namawiam czytelników aby nie korzystali z takich możliwości, zwłaszcza jak nie widzą innych. Nie oto chodzi. Im więcej wysokich odszkodowań, tym w większym stopniu składki raczej wzrosną. Argumentacja którą Pan przytacza jest rzeczywiście uproszczona. W pierwszym wpisie jest mowa o odszkodowaniach „z AC i OC”, a teraz po moim wpisie „…Ogrom odszkodowań jest zaniżonych w pewnych segmentach, czasem różnice sięgają nawet 100 % co chyba nie jest drobną różnicą...”(100% czego?) Dotyczy ta teza wspomnianych ubezpieczeń komunikacyjnych, czy innych także, których? Pierwotnie odnosiłem się tylko do tych pierwszych. Ma Pan również prawo do subiektywnego postrzegania rzeczywistości ubezpieczeniowej przez pryzmat tego co Pan robi ale jeśli stawia Pan tezę że ZU często ( w większości) zaniżają wypłacane odszkodowania, to proszę to oprzeć na jakiś obiektywnych danych. Jest Pan w tej branży zapewne długo i powinien Pan wiedzieć, że to co Pan być może podciąga pod „zaniżanie” to nie musi być koniecznie przejawem pazerności czy nierzetelności firm ubezpieczeniowych i ich likwidatorów. W jakieś części przypadków wynikać może z nieprecyzyjności zapisów w procedurach, o.w.u., klauzul abuzywnych. To pole do działania kancelarii odszkodowawczych, prawników. Wie Pan że systematycznie te kwestie się naprawia, karze ZU za takie sprawy, wdraża się kolejne dyrektywy unijne poprawiające standardy obsługi poszkodowej, etc. Bywało źle, jest coraz lepiej, w pewnym sensie także dzięki przegrywanym przez ZU procesom sądowym. Dlaczego więc Pan uparcie używa takie ogólne negatywne opinie?
„Czy to oficjalne Pana zdanie ? Czy wprowadzam w błąd aby zarobić ? Na czyimś nieszczęściu tak? O jakim nieszczęściu Pan pisze, nieszczęściu ubezpieczycieli?”
Nie napisałem że wprowadza Pan w błąd ale często w internecie i nie tylko, takie informacje się pojawiają. Znam takie przypadki, bo klienci czasem się skarżą, czasem można o takich sprawach przeczytać w prasie, też otrzymuję mail`e od różnych firm abym im „nagrywał” takie przypadki i przekazywał dane ubezpieczeniowe i inne dane wrażliwe o swoich klientach, etc. Dobrze Pan wie że to proceder nielegalny. To mnie irytuje. Dlaczego nie mogę o tym napisać? To Pan wywołał ten temat w taki sposób jak go Pan wywołał, raczej w celach promocyjnych, ja napisałem swoją opinię o problemie, nie o Panu. Teraz robi mi tu Pan publicznie zarzuty. Oczywiście można dyskutować gdzie leży granica między wsparciem w nieszczęściu za godziwą zapłatę, transparentnie, a próbą wyciągnięcia kasy korzystając z cudzego nieszczęścia. O to Pana nie oskarżam, bo jak wspomniałem nie pisałem o Pana przypadku, chociażby dlatego że Pana nie znam. Zakładam, że stara się Pan, tak jak ja działać rzetelnie.
Cytuj
blog: www.wartoubezpieczenia.pl
www.facebook.com/wartoubezpieczenia
mbulecki@gmail.com
Artur Sarnecki

Eksperci

Zobacz profil ekspertaObserwuj profil

Pomógł 1359 razy

Wyślij wiadomość

28.7.2016 22:51
Na pewno ogólniki i obstawanie przy swoim punkcie widzeni na siłę nie ma w takich sprawach sensu, dlatego oczywiście ma Pan w części racje, w części ja.
Moje doświadczenie jest głownie z tymi klientami którzy niestety otrzymywali zaniżone świadczenia, stąd pewnie moje skrzywienie.

Tak czy inaczej jeśli wszystko jest jasne dla każdej strony i rzetelnie przedstawione to myślę że warto aby klienci interesowali się także tym tematem i sprawdzali możliwość podwyższania kwot odszkodowań jeśli były zaniżone.
Jeśli natomiast to zacznie się powodem do podwyżek to myślę że rynek w końcu zareaguje tak że ubezpieczyciele też w końcu stracą w jakiś sposób.
Cytuj
Doradca Finansowy

https://finansepoludzku.pl
Napisz: biuro@finansepoludzku.pl
Lutka

Niezarejestrowani

8.11.2017 13:00
takie dopłaty sa w ogóle możliwe? Nie wiedziałam o tym.
Cytuj
OEPolisaPlus

Niezarejestrowani

29.7.2018 15:11
Dzień dobry,
Oczywiście, że dopłaty są możliwe, według różnych szacunków nawet 9 na 10 odszkodowań za szkody komunikacyjne, rolnicze i osobowe jest zaniżanych przez ubezpieczycieli.
Wypowiedź została zmieniona przez moderatora.
Cytuj
Odpowiedź