Ubezpieczenia przy kredycie bankowym

Z tego, co się orientuję, to bankowe ubezpieczenie spłaty kredytu dotyczy na przykład sytuacji, gdy kredytobiorca umrze przed końcem spłaty kredytu i dzięki temu ubezpieczeniu jego spadkobierca nie będzie musiał spłacać tego kredytu. Czy dobrze rozumuję? Słyszałam tak kiedyś, że to tak wygląda, gdy mój dziadek brał kredyt i wyjaśniał, dlaczego musi wykupować ubezpieczenie, ale w sumie to nie wiem, czy miał rację.

Ja jak brałam kredyt na mieszkanie to wiem ,ze miałam tam pakiet obowiążkowych ubezpieczeń.

Nie kupowałam jednak nic czego nie potrzebowałam.

Czy takie ubezpieczenie od utraty pracy w przypadku kredytu mieszkaniowego jest opłacalne ? Ostatnio weszłam sobie na stronę banku, w którym mam kredyt i proponowali właśnie taką opcję.

Ale dlaczego banki zabraniają wydawać to OWU? Żeby człowiek nie wiedział, od czego jest ubezpieczony i jakie ma prawa czy żeby całkiem zrezygnował z tego ubezpieczenia? Myślałem, że na tym bank tez zarabia i to całkiem dobrze, w końcu większość osób spłaca kredyty i z tych ubezpieczeń nie korzysta. Jakieś dziwne to jest...

Ale jak rozumiem, jeśli klient zapyta o te ubezpieczenia doradcę, to doradca skłamać nie może? Ani się wykręcać?
Czy to właśnie tak działa? Pewnie są jakieś sposoby, aby wykręcić się od odpowiedzi, pytanie tylko czy to legalne i oczywiście moralne...