czy warto założyć lokatę na 1000 złotych?

Zastanawiam się ostatnio czy jest sens zakładać lokatę, jeśli można na niej złożyć jedynie 1000 złotych? W końcu oprocentownie jest na tyle małe, a najczęściej jest tyle warunków do spełnienia, że aż zastanawiam się, czy nie lepiej tego trzymać po prostu na koncie?
Nie mam więcej oszczędności i mąż mówi, że niepotrzebnie szukam na razie lokat.

Przy obecnych oprocentowaniach zarobek miesięczny będzie w granicach max 2 zł.

Chyba zależy jeszcze jaka to lokata.
Są przecież takie z bonusami, choćby ta najsłynniejsza lokata comperii z bonusem V, w której możesz dostać dodatkowe 50 złotych za otwarcie konta, które też pod pewnymi warunkami jest bezpłatne. Wtedy moim zdaniem to się bardzo opłaca.
Nie wiem, czy 1000 złotych wystarczy, musiałabyś się dowiedzieć, jaka tam jest minimalna kwota?
Ale jeśli tak, to chyba się opłaca taki zarobek?

Minimalna kwota to właśnie 1000 zł, więc faktycznie, jesli nie masz konta w Aliorze to najlepsze rozwiązanie

W czym jest haczyk? To konto w BZW BK to przecież darmowa stówka! Niemożliwe, żeby jedynym warunkiem do spełnienia były tylko te transakcje na 100 złotych, które w dodatku się sumują. I konto faktycznie bez opłat?
Jeśli tak to chętnie założę, przecież zamknę je w marcu, a 100 złotych dostanę. no chyba, że są jakieś warunki, o których się nie mówi.
Jeśli nie to jeszcze tak dobrej oferty nie widziałem.