lokaty walutowe są bezpieczne?

Zastanawiałam sie jakiś czas temu nad założeniem sobie takiej lokaty walutowej. Jestem zdania,że zainwestowanie w euro czy funta jest bezpiecznym posunięciem z uwagi na to,ze waluty te sa bardzo mocne. Raczej nie ryzykujemy takiego spadku jak na przykład w przypadku rubla. Z drugiej strony trzeba liczyć na niskie oprocentowanie.
Rozmawiałam ostatnio z getin Bankiem na temat lokat walutowych. Oprocentowanie najwyżej sięgało 1% ;)

No na pewno niosa za soba wieksze ryzyko niz te w zlotówkach. Nazwałbym to podowjnym ryzykiem, nie dosc ze nie przeiwidzisz sytuajci na rynku to jescze ryzyko wlautowe. obecnie nie interesowałbym sie takim rozwiazaniem.

One sa teraz slabo oprocentowane. https://www.getinbank.pl/dla-ciebie/oszczednosci/lokaty/lokaty-walutowe/szczegoly, czy http://www.bzwbk.pl/oszczednosci-i-inwestycje/oszczednosci-i-inwestycje/lokaty-terminowe/lokata-terminowa-walutowa/lokata-terminowa-walutowa.html#tab_oprocentowanie. Bez sensu.

Ja wiem czy są takie niebezpieczne....
Euro czy funt raczej trzymają się jednego poziomu, poza tym nigdy nie zaszkodzi mieć większej ilości pieniędzy w obcej walucie.
Oprocentowanie faktycznie jest niewielkie :1 %.
Jestem zdania, że warto jest ulokować sobie niewielką sumę pieniędzy na takiej lokacie. Jest to pewien sposób na dywersyfikację.

Też mi się wydaje, że euro czy dolar są mocniejsze niż złote. Pytanie, czy to ma aż takie znaczenie dla przeciętnego mieszkańca naszego kraju? Chyba nie. Inna sprawa, jeśli ktoś inwestuje za granicą, albo tam jeździ, mieszka czy cokolwiek. Wtedy na pewno opłaca mu się mieć co nieco w takiej walucie, nawet jeśli oprocentowanie to tylko 1%. W przeciwnym razie chyba lepiej założyć lokatę w złotówkach, która jest lepiej oprocentowana. Słyszałam, ze teraz można znaleźć jakaś za 4 czy 5%.

Co za głupie myślenie. Oczywiście,że ma to znaczenie dla ludzi żyjących w naszym kraju. Jeśli złotówka jest słaba to eksport jest drogi.
Poza tym wcale nie wiemy czy nie grozi nam scenariusz taki jak na Ukrainie czy Rosji gdzie z byle zawirowań waluta pada na łeb na szyję.
Z euro, funtem czy dolarem tak nie będzie. Swoją drogą to analitycy są zdania,że dolary w najbliższym czasie powinny powędrować do ponad 5 zł.