Kredyt przez internet?

Mam konto w ING, ostatnio zauważyłam iż jest możliwość wzięcia kredytu przez system bankowości internetowej. Czy ktoś z tego korzystał? Na jakiej zasadzie to działa? Czy trzeba potwierdzić taką operację osobiście w banku? Mam troszkę daleko do najbliższego oddziału i nie ukrywam, że podoba mi się taka wizja, ale boję się klikać w cokolwiek żeby nie narobić sobie przypadkiem problemów.

no ja własnie srednio wierze w to wszystko przez internet - co z tego że wniosek uzupełnisz przez neta, moze prześlesz nawet skany dotyczące twojej zdolności kredytowej itd jak i tak na wniosku musisz się własnoręcznie podpisać i wtedy pewnie sa dwa wyjscia albo idziesz do banku i moze załatwisz to w jeden dzien albo czekasz na kuriera do 2 dni i odsylasz im dokumenty :)

W ING niechętnie załatwiane jest cokolwiek bez chociaż jednej wizyty klienta w banku. Miałam tam kiedyś konto i podczas zakładania mi go zrobiono literówkę w moim imieniu zamiast ANNA było AMNA. Jak wiadomo, takiego imienia raczej nie ma, więc stwierdziłam, że wyślę skan dowodu i nie będę musiała urywać się z pracy,ale niestety nawet to wymagało wizyty w oddziale. W sumie w innych sytuacjach właśnie taka konieczność wizyty może być dobra - dłuższy czas na zastanowienie się, zapoznanie z warunkami w umowie, ewentualną rezygnację. Akurat w przypadku brania kredytów jestem na tak dla załatwiania osobiście.

Nigdy nie brałam i raczej nie wezmę kredytu przez internet. Wolę wszystko załatwić na spokojnie w banku. Przy kurierze człowiek raczej nie czyta umowy tylko podpisuje i do widzenia a później mogą być pretensje do całego świata, że podpisało się umowę na kredyt która wcale nam się nie podoba.

amna :D dobre ;) jakis baran zrobił błąd a ty musiałas jeszcze tam isc? chyba zrobiłabym im haje i kazała to poprawiac od razu bo to są jakieś jaja.. ja bralam kredyt w placowce w pekao i mialam stare dane o matko godzine siedzialam az moj bank z podkarpacia przeskanuje stary podspis do krakoa a potem w druga strone zeby potwierdzić że ja to ja bo nazwisko nie to, podpis tez juz inny :p

Jak nie czyta to ma za swoje. To ma byc ulatwienie, ale skoro ludzie nie potrafia czytac umow to trudno. Pamietajcie ze macie 10 dni,zeby w razie czego zerwac wszelkie umowy. To ew. na spokojnie jak kurier pojdzie mozna taka umowe przeczytac.

Dla mnie te kredyty przez internet to tak jak te pożyczki przez sms . Sama , osobiście nei zdecydowałabym sie na cos takiego. Fajnie że banki wychodzą na przeciw naszym zapotrzebowaniom i organizują cos takiego.

no wlasnie przeciez jak masz zaufanie do swojego banku i jestes w nim od 10 lat to co ci robi kredyt przez internet ? tyle tylko ze nie idziesz do placowki tylko wysylasz wniosek przez neta potem epwnie kurier przyjezdza i tyle - a czytać tak czy siak trzeba :) oj naiwności widze ze co drugi to cwaniak a jak co do czego przychodzi to rece rozkłada..