kredyt hipoteczny - brać teraz czy czekać?

Zastanawiam się, czy powinienem w tym roku wziąć kredyt hipoteczny czy lepiej jeszcze poczekać, aż wzrosną stopy procentowe? Niby logiczne się wydaje, że jak są tanie kredyty, to się je bierze, ale już czytałem kilka opinii, że Wibor jest rekordowo niski i na pewno pójdzie w górę niedługo. No i zastanawiam się czy nie lepiej wziąć kredyt wtedy, gdy jednak oprocentowanie będzie wyższe. Jak to z tym jest?

No właśnie nie śledziłem dotąd rynku i nawet nie wiem, jak kształtują się ceny w porównaniu do tego, co było wcześniej. Zresztą słyszałem tylko, że nieruchomości mają podrożeć, bo właśnie kredyty tanie i ludzie tak chętnie biorą.
Jeśli o mnie chodzi, to chciałem po prostu w ten sposób zainwestować oszczędności, bo nie chcę trzymać tego w gotówce, jednak nie mam aż takich dużych, żeby wystarczyło na zakup mieszkania za gotówkę. Ale z kredytem i zakupem mogę poczekać spokojnie ze 2 czy 3 lata, pytanie, czy warto?

Czyli biorąc kredyt powinniśmy patrzeć na marżę, a nie na oprocentowanie?
A na jakim poziomie były one te 2-3 lata temu?
Sam zastanawiam się nad kupnem domu na kredyt hipoteczny, ale nie ukrywam, że jakoś bardzo mi się z tym nie śpieszy, bo na razie mam gdzie mieszkać, no i wolałbym jednak uzbierać nieco więcej na wkład własny. gdyby jednak obecnie była jakaś bardzo pozytywna sytuacja i opłacałoby się brać teraz kredyty, to bym wziął już teraz.

A czy gdzieś obecnie można dostać kredyt ze stałym oprocentowaniem? My takiego szukamy i jeszcze na nic się nie natknęliśmy, a bardzo nam zależy, żeby mieć coś w miarę pewnego, żeby nam raty dwukrotnie nie urosły za parę lat, jak wzrośnie Wibor.
czyży już nikt nie oferował takich kredytów, czy po prostu źle szukamy?