nowelizacja ustawy deweloperskiej

Deweloperzy straszą podwyżkami cen. Potencjalni klienci nie wiedza co robić, kupować już, czy czekać. Wszystko to spowodowane nowelizacją ustawy deweloperskiej. Na czym polegały będą zmiany? O tym tutaj

Moim zdaniem istotniejszą ze strony klienta będzie uregulowanie dot. umowy rezerwacyjnej. Max. opłata rezerwacyjna ma wynosić 1% ceny nieruchomości. I co bardzo istotne – będzie podlegała zwrotowi jeśli klienci nie otrzymają kredytu. Dzisiaj praktyka deweloperów była w tym zakresie różna i bardzo często klienci są narażeni na duże straty (nie ze swojej winy).

kwestia zadatku przy um. rezerwacyjnej jest określana przez strony (deweloper i nabywca), wynosi od 200 zł do 10 lub więcej % wartości transakcji

często wiele do powiedzenia mają również banki finansujące dewelopera zwyczajnie nie chcą wydać dokumentów (np. bezciężarówka) jeżeli kwota zadatku będzie za niska

z drugiej strony jeżeli zawsze zadatek będzie zwrotny jeżeli klient nie otrzyma kredytu to będzie tutaj pole do nadużyć, jak się ktoś rozmyśli to może tak postępować, aby umyślnie dostać decyzję negatywną

[/quote] Obawy co do tej zmiany dotyczą głównie, że przyczyni się ona do wzrostu cen mieszkań. Mysli Pan, że tak też się stanie? Konieczność brania kredytów i innego finansowania przez deweloperów wpłynie na wzrost cen?[/quote]


Cena mieszkań jest grą popytu (ilość klientów kupujących) i podaży (liczba mieszkań wystawionych na sprzedaż). Na pewno wzrosną koszty funkcjonowania deweloperów - nie musi to jednak wpłynąć na cenę mieszkań.

taka jest teoria, są jednak na rynku mieszkania, na które nie ma popytu, a mimo wszystko ceny nie spadają (są wysokie); zastanawia dlaczego dew. nie chce obniżyć ceny (i pozbyć się problemu) tylko musi utrzymywać niesprzedane mieszkania mając zamrożony kapitał