Argentyna bankrutuje?

Weszłam dziś z ciekawości w sumie przerwszy raz w życiu na biznesowe nowinki i oto co znalazłam. http://biznes.pl/wiadomosci/swiat/argentyna-znowu-na-skraju-niewyplacalnosci,5649731,news-detal.html Jak myślicie, czy Argentyna podzieli los Grecji?

szczerze to nie interesują mnie zbytnio problemy innych krajów. nie rozumiem tylko jak kraj, którego piłkarz reprezentacji piłki nożnej zarabia tyle za jeden mecz ile przeciętny argentyńczyk nie zarobi przez całe życie, może zbankrutować. to jest po prostu nie poważne żeby wydawać tyle pieniędzy na rozrywkę a później narzekać na niskie pkb..

U nas piłkarze tez dużo zarabiają, a jak graja każdy wie. Co to ma do rzeczy. Gospodarka sobie nie radzi to są efekty. A jeśli chodzi o to, ze nas to nie obchodzi. Chyba raczej powinno. Podobnie jak było z kryzysem w USA, przeniósł się na cały świat tak i ten może.

Według mnie powinniśmy martwić się o siebie. U nas też jakoś super nie jest a nie widze żeby ktos cos z tym robił. Jeszcze troche i bedzie czekało nas to samo co Argentynę.

Ja za bardzo nie interesuje się problemami innych Państw, bo myślę, że w Polsce już jest ich całkiem sporo, choć może innej natury i nie tak poważne jak bankrutowanie to jednak są. Obawiam się, że z Argentyną może być podobnie jak z Grecją

też mam takie wrażenie, chociaż osobiscie los innych Państw jakoś specjalnie mnie nie interesuje. Zaczynam obawiać sie tego co dzieje sie z naszym krajem.

No cóż, może się tak zdarzyć choć nie wiem czy będzie u nich tak tragicznie jak w Grecji. Ja nie wiem, że ludzie, którzy są u władzy nie potrafią nad takimi rzeczami zapanować. TO od czego oni są? Przecież to niewyobrażalne, że kraj może być tak zadłużony.

Ja się tego już obawiam od dłuższego czasu. Patrząc jak aferą goni aferę,kryzys goni kolejny kryzys, firmy jedna po drugiej upadają to naprawdę trudno powiedzieć co będzie dalej z tą Polską. Przecież tutaj się nic nie opłaca..