Uwaga oszuści na FB

Ostatnio na fejsie byłam świadkiem niezłej dyskusji, koles wyłudził adresy mam które liczyły na darmową pomoc dla dzieci np. rowerek czy jakieś ciuchy no i teraz laski siedzą i trzęsą portkami bo okazało się ze mogą spodziewać się kredyciku na swoje dane – przeciez taki kredyt przez neta nawet do tysiaka można spokojnie bez dowodu nawet wziąć. Take uwazajcie komu podajecie swoje dane na necie..

no sorry ale sama laska dała ciała, połakomiła sie na darmowe rzeczy i teraz niech czeka na powiadomienie o kredyciku albo czymś innym - wystarczy przeciez ze nawet nie wezmą kredytu na jej dane ale podadzą jej dane jako kontaktowe i pierwsze co bank sie do niej zwroci ;)

Nie rozumiem... One podały mu też pesel i numer dowodu? Przecież sam adres oraz imię i nazwisko nie wystarcza by wziąć kredyt nawet w parabanku. Dziwna sytuacja ale mimo wszystko nie wiem czego ta kobieta się boi. Ja też nie raz podawałam dane by nawiązać współpracę na blogu.

ja też widziałam ta dyskusje na jakiejs grupie pomocowej podobno wystarczy podac imie i nazwisko adres zeby dostac taką internetowa ale ile w tym prawdy nie wiem, na pewno sie dziewczyny naucza ze danych sie ne podaje bo to głupota

A mi gdzieś to umkneło. Przecież żeby wziąć pożyczkę trzeba mieć pesel albo nr dowodu. Chociaz jest teraz tyle "niby" konkursów i tam też proszą o szczegółowe dane. Myślicie że oni nas tak mogą nie oszukać? Wydaje mi sie że trzeba bardzo ostrożnie podchodzić do podawania danych komukolwiek.

To ja jestem jakaś dziwna, bo nie widziałam czegoś takiego. To ze ludzie oszukują przy takich sprawach jak chore dzieci czy chora osoba dorosła to już powinno być dla nas normą. Ile razy było słychać o takich przypadkach ale jeszcze żeby kredyt na takich ludzi brać to już jest nowość.

Mnie tez to niestety ominęło. Ja jestem wrażliwy na kłopoty innych i to że ktoś jest chory ale właśnie przez takie przypadki nie przesyłam takim ludziom pieniędzy jak mogę coś dać w sensie rzeczowego lub kwote do ręki to jak najbardziej, inny sposób nie wchodzi w grę.

To ze ludzie oszukuja innych wiadomo nie od dziś. Tylko z biegiem czasu mają coraz wiecej pomysłów jak takich ludzi wykorzystać. Nie sądziłam ze aż tak można żerować na tym że inni ludzie chcą pomóc. Na takich sytuacjach tracą tylko Ci co naprawdę potrzebują pomocy.

Oszuści to byli, sa i będą. To ze cierpią na tym prawdziwe chore osoby to już niestety tak jest, ludzie coraz mniej ufają takim zbiórką bo boja sie ze zostana oszukani. Ja też nam kilka takich przypadków gdzie ludzie tylko wyłudzali pieniadze.

Nie no masz racje.Oszuści są wszędzie. Szkoda tylko tych ludzi, którzy chcieli pomóc biedym chorym dzieciom a zostali oszukani. To spowodowało tylko to ze drugi raz już nie będą chcieli pomóc. A szkoda bo sa ludzie, którzy naprawdę potrzebują pomocy.