jak zacząć inwestować na giełdzie?

Ponieważ tak jak pisałem wcześniej dopóki liczba klientów, reklamodawców, użytkowników, sponsorów rośnie i szum wokół tej witryny robi się z dnia na dzień co raz większy to w mojej ocenie 3-4 miesiące to minimalny okres w jakim mogę spać spokojnie.



Jest to firma zarejestrowana w USA w stanie Utah, pod nazwą TRAFFIC MONSOON LLC
Informacje: TUTAJ
link do rejestracji: TUTAJ

Jeżeli cokolwiek złego będzie się działo to odbije się to na naliczanym codziennym zysku, a to zaobserwować może każdy.



jeżeli Panu się to udaje to gratulacje, ja nie miałem takiego szczęścia. Fakt da się zarobić, ale trzeba wiedzieć kiedy wejść i ze sceny zejść, a to już nie jest takie proste i oczywiste.
Wolę pobawić się swoją opcją, bo jak dla mnie jest o wiele mniej ryzykowna i bardziej do przewidzenia.
A jeżeli ktoś nie wierzy niech sobie otworzy notowania giełdowe.
W ocenie wielu osób kryzys na giełdzie pojawi się lada dzień, a to nie jest dobry moment na wejście.

jeżeli 10 min (no max 20min) dziennie to dużo no to jest Pan bardzo mocno zapracowanym człowiekiem.
Bo ja tu nic nie sprzedaję. Jest to platforma reklamowa na której muszę dziennie oglądnąć 10 reklam i koniec mojej ciężkiej pracy.

To nie jest daytrading :)



Zysk jest naliczany co godzinę od włożonego kapitału, można z nim robić co się chce (oczywiście z opcją wypłaty na własne konto). Paczka reklamowa wygasa (w chwili obecnej) po około 52 dniach (w założeniach firmy po 55 dniach) i daje 10% zysku. Czyli trochę ponad 5% na miesiąc.




Zgadza się. Dlatego nie jest to opcja na dłużej niż 6-10 miesięcy myśląc o ryzyku, w spokojnej ocenie bardziej bezpiecznej to 3-4 miesiące (z resztą pod moją opieką nikt nie zginie) Poza tym nie jest to pierwszy projekt założyciela, mimo większych, bądź mniejszych problemów po drodze do dnia dzisiejszego funkcjonuje i jest on wypłacalny.
Charles nie schował głowy w piasek i dalej działa i to prężnie. To co robi ma spory potencjał (cytatu Billa już nie podam) tylko ktoś musi podchwycić temat z grubych ryb, stąd Dubaj zaczyna maczać w tym oblepione złotem paluchy.

Jak ktoś myśli o giełdzie to polecam sobie dokonać analizy takiej spółki jak: "HAWE" "Boryszew".
Sprawdzić wszystkie dostępne informacje i zastanowić się pod co kurs rośnie/spada? czy są jakieś podstawy, a może zagrania spekulantów.
I to jest kwintesencja giełdy.

A może ktoś by wiedział, ile na początek trzeba zainwestować, żeby wejść na giełdę?
Czy można sobie kupić po prostu już jedną akcję jakiegoś przedsiębiorstwa i to byłoby to?
A może potrzeba jednak większej kwoty?
No i ten rachunek maklerski, ile kosztuje jego utrzymanie?

jeżeli ktoś chce zarobić to trzeba kupić trochę tych akcji i mieć pewną spółkę. Owszem można zakupić akcje za np 1k zł, ale trzeba pamiętać o prowizjach itd, także ta kwota wzrośnie, a gwarancja zysku jest żadna.
Kiedyś założyłem konto w mbanku i tam była możliwość podjęcia zabawy jaką jest giełda zupełnie za darmo :)