tanszy kredyt hipoteczny dla przedsiębiorcy

Z czego wynikają te wszystkie ograniczenia? Czy ktoś tutaj może mi to wyjaśnić? Wydaje mi się osobiście,ze przedsiębiorca jest takim samym klientem jak inne osoby.
Rozumiem,że jest pewne ryzyko ale z drugiej strony jeśli ktoś stara się o kredyt hipoteczny raczej wie co robi. Zakłada,że będzie w stanie to spłacić w przyszłości.

No ja też tego nie rozumiem. Przecież na dobrą sprawę, to osoba na umowie o pracę ma jednak większe szanse, że zostanie bez zatrudnienia niż przedsiębiorca, który sam jest sobie szefem i w razie kłopotów raczej będzie robił wszystko, żeby samemu nie zostać bez dochodów, czyli na przykład będzie zwalniał pozostałych pracowników.
Jakim cudem może być on dla banków mniej atrakcyjnym klientem, jeśli chodzi o kredyty? Czy naprawdę na rynku jest aż tak źle, żeby uważać, że przedsiębiorcy są mniej wypłacalni czy po prostu system bankowy jeszcze nie do końca przystosował się do zmieniających się warunków w ostatnich latach?