Co sądzicie od e-debet?

Witam,
mam problem z pewnym klientem. Mimo wielu próśb i pism jakie do niego wysłałam nie mogę odzyskać należących do mnie pieniędzy. Chce skorzystać z windykacji słyszałam że firma e-debet jest skuteczna ale nie korzystałam nigdy z takich usług. Co o nich sądzicie?

jak zobaczyłam temat, myślałam, że jest jakaś nowa usługa przez internet, a tu firma windykacyjna.. Wpisz kontrahenta do rejestru dłużników. Wyślij wezwanie do zapłaty, może byc nawet od adwokata a jak chodzi o windykację to najlepiej z Twojej okolicy kogoś znaleźć.

Nie miałem styczności jeszcze z firma windykacyjną ale z tego co widac u nch na stronie to zapowiadają sie całkiem nieźle.Czasami warto poszukać na necie bo Ci "miejscowi" nie są skuteczni.

Może skorzystaj z intrium? Gwarantuję ci, że tak wymęczą psychicznie Twojego klienta, że od razu odda pieniądze. Miałam z nimi "przyjemność" i wiem jakie metody mają na odzyskanie kasy. O e-debet nigdy nie słyszałam, niestety. Mozesz tez na początku zgłosić się do jakiejś firmy faktoringowej.

zuza szkoda ze nie wiedzialam o nich bo ja mialam firme z krakowa i byli beznadziejni egzekucja24.pl - liczyli tylko na załozenie sprawy i zgarniecie kasy za nic nie robienie.. porazka .. wymowilam im umowe po 2 miesiacach nic nie robienia i zero efektow

no oferte mają ciekawą o ile tylko nie dąża do spraw sądowych jak ta egzekucja o ktorej pisała animka bo dla mnie to jakas paranoja - jakbym chciała isc do sądu to sama bym zapłaciła 30 zł a nie przez kogoś.. porazka..

nie przekonują mnie jakos oferty tych firm. Wolałbym chyba samemu zacząć działaś niż płacić komuś za cos co moge zrobić sam

ja mam podobny problem z adwokatem, więc nie jestem za tą drogą po postatnich przejściach. w maju wytoczył pismo, i niby w czerwcu już miało być po sprawie, a tu sierpień i nic. rozumiem, że sprawa sądowa musi trwać, ale odnoszę wrażenie, że on nic nie zrobił w tym kierunku tylko tak powiedział i kompletnie nie wiem jak sprawdzić czy mnie nie oszukuje.

Ja nie korzystałam z ich usług ale zanim ją wynajmiesz spróbuj się z człowiekiem dogadać, może obejdzie się bez takich drastycznych rozwiązań? Być może ma problemy osobiste, albo coś się w życiu wydarzyło co uniemożliwia mu spłatę długu?

warto porozmawiać ale jeśli to trwa dłużej to wydaje mi się że nie ma sensu, z resztą trudna sytuacja to nie powód darowania długu, ewentualnie może podziału na raty, bo przecież firma musi się utrzymać a nie działać charytatywnie